- autor: glogovia, 2012-03-18 13:43
-
Imię i nazwisko: Tomasz Jendryassek
Pozycja na boisku: środkowy, atakujący, rezerwowy wystawiający
Numer na koszulce: 7
Data i miejsce urodzenia: 01.02.1976 r. Gliwice
Wzrost: 193 cm
Waga: 98 kg
Zawód: policjant
Stan cywilny: żonaty
Miejsce zamieszkania: Rzeszów
Kluby: Mostostal Kędzierzyn-Koźle, Resovia Rzeszów, Avia Świdnik, Błękitnie Ropczyce, Karpaty Krosno, Głogovia
Na nasze pytania grający trener odpowiedział:
Czy możesz nam przybliżyć przebieg swojej kariery sportowej?
Zacząłem trenować siatkówkę późno, bo podstawowe siatkarskie odbicia poznałem dopiero w wieku 15 lat w pierwszej klasie technikum w Zespole Szkół Łączności w Gliwicach. Następnie zacząłem trenować w Mostostalu Kędzierzyn-Koźle, gdzie miałem okazję zdobyć pierwsze szlify na pierwszoligowych parkietach. Potem po zakończeniu szkoły średniej przeniosłem się do Rzeszowa, gdzie kontynuując naukę w Wyższej Szkole Pedagogicznej mogłem jednocześnie grać w drużynie Resovii Rzeszów. W roku w którym kończyłem studia Resovia miała bardzo trudny okres, ponieważ spadliśmy do drugiej ligi. Ja po zakończeniu tego sezonu dostałem ofertę z pierwszoligowej Avii Świdnik i wtedy nie chcąc cofać się i grać w drugiej lidze w Resovii przyjąłem tę ofertę. Niestety gra w Świdniku chyba nie była mi pisana, ponieważ jeszcze przed sezonem musiałem poddać się zabiegowi artroskopii kolana w związku z urazem zerwania więzadeł krzyżowych. W dalszej części sezonu podczas treningu bardzo pechowo doznałem urazu skręcenia stawu skokowego. Po powrocie do pełnej dyspozycji po tych urazach znów doznałem kolejnej kontuzji, tym razem naderwania więzadeł prawego barku. W związku z tym praktycznie w połowie sezonu podjąłem decyzję o zawieszeniu mojej gry na wyczynowym poziomie. Dopiero po ponad roku przerwy nawiązali ze mną kontakt działacze z Błękitnych Ropczyce z ofertą gry w ich drużynie. Przystałem na nią ponieważ wtedy w Ropczycach było bardzo duże zainteresowanie siatkówką. Kolejnym moim klubem po kilku latach w Błękitnych były na jeden sezon Karpaty Krosno. Po tym sezonie powróciłem do Ropczyc na jeden sezon jako grający trener. Po zakończeniu gry w Ropczycach znów miałem roczną przerwę po której zostałem grającym trenerem w nowo utworzonej drużynie siatkarskiej Głogovii Głogów Małopolski.
O swoich osiągnięciach w w/w okresie nie będę się rozpisywać ponieważ z natury jestem osobą skromną która w wolnym czasie po prostu robi to co lubi. Jedynie mogę dodać, że w moim domu najprawdopodobniej gdzieś pod łóżkiem jest schowanych kilka moich medali i statuetek.
Czy trudno być zawodnikiem i jednocześnie trenerem III ligowej drużyny?
W kwestii bycia grającym trenerem mam już doświadczenie, ponieważ w Ropczycach również pełniłem taką funkcję. Muszę jednak przyznać, że nie jest to łatwe zadanie ponieważ np. z uwagi na brak w naszej drużynie drugiego rozgrywającego musiałem do treningów przekwalifikować się na tę pozycję, co znacznie utrudniało mi ich prowadzenie i pełne kontrolowanie. W tym sezonie w meczach sezonu zasadniczego było trochę inaczej, ponieważ praktycznie w żadnym nie grałem za wyjątkiem turnieju półfinałowego o awans do drugiej ligi, gdzie grałem całe zawody. Tak na dobrą sprawę jeszcze nie mogę mówić o sobie, że jestem w pełni trenerem, ponieważ zawsze jestem gotów do gry również jako zawodnik.
Jak oceniasz turniej w Łodzi i udział „Głogovii” w rozgrywkach półfinałowych ?
Jeśli chodzi o tabelę i wyniki to jak najbardziej nie jestem zadowolony, ponieważ zajęliśmy w tym turnieju ostatnie miejsce, gdzie mogliśmy się pokusić o zwycięstwo praktycznie w każdym meczu. Natomiast sportowo jestem mile zaskoczony postawą niektórych zawodników naszej drużyny, ponieważ w tym turnieju pokazali na co ich stać i że drzemią w nich naprawdę spore możliwości.
Dla mnie jako trenera ten zawody były bardzo cennym doświadczeniem, które pokazało że naszą drużynę stać na dużo lepsze granie niż to, które pokazywaliśmy w sezonie zasadniczym. Jestem pewny że jeśli ten skład się utrzyma i uda się go wzmocnić na dwóch, trzech pozycjach to nasza gra w przyszłym sezonie będzie znacznie lepsza.
Co, poza sportem interesuje i zajmuje Tomasza Jendryasska?
Wędkarstwo, komputery, kino, muzyka, zdrowe odżywianie, zdobywanie wiedzy o świecie.
Dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów w ulubionej dyscyplinie.