- autor: glogovia, 2015-09-29 10:58
-
Spore rozczarowanie wynikiem, a także stylem gry przynieśli swoim kibicom w niedzielnym meczu z Astrą Medynia Głogowska piłkarze Głogovii. Mimo olbrzymiej przewagi jaką posiadał nasz zespół i licznych okazji 100 %, a także jednej z gatunku 200%, Głogovia zaledwie zremisowała z Astrą, która oddała na bramkę Kamila Romanowa jeden celny strzał w 90 minucie. Kolejny raz zmorą naszej drużyny była fatalna skuteczność. Już pierwsze minuty meczu powinny przynieść co najmniej 2 bramki, ale dobrych sytuacji nie wykorzystał Bartosz Bereś. W 25 minucie na boisku pojawił się junior Paweł Oleksy, który był obok Mateusza Deca najlepszym zawodnikiem Głogovii i potwierdził swój duży potencjał. Widoczny był w tym meczu brak lidera w środku pola i słaba postawa najbardziej doświadczonych piłkarzy Głogovii. W drugiej połowie meczu piłkarze Głogovii pokazali większą determinację i chęć wygrania tego meczu, jednak strzał Kamila Kawy obronił bramkarz gości, a po uderzeniu Matusza Deca, piłkę z linii bramkowej wybił obrońca. 80 minuta tego meczu na długo pozostanie w pamięci Łukasza Macy.
Po szybkim kontrataku Dec wyłożył piłkę obrońcy Głogovii jednak ten mając 5 metrów i pustą bramkę fatalnie spudłował. Po chwili dobrą sytuację zmarnował Dec, który główkował obok bramki. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, Mateusz Dec w końcu dopiął swego i z zimną krwią wykorzystał kolejną okazję. Była to 88 minuta. Niestety pewnie grająca defensywa gospodarzy zaspała w 90 minucie. Bułaś znalazł się sam na sam z bramkarzem Głogovii i prezentu nie zmarnował. To nie był koniec emocji. w 92 minucie kolejny raz bramkarz Astry wygrał pojedynek z Mateuszem Decem broniąc jego strzał głową. Tym samym mecz zakończył się remisem, z którego zadowoleni byli tylko goście. Głogovia zagrała osłabiona brakiem Bartka Kłaka i Sebastiana Benedykta, którzy przebywają za granicą, a także od początku sezonu nie mogą grać kontuzjowani Marcin Dziełak i Krystian Bazan. Nie tłumaczy to jednak słabszej postawy piłkarzy w ostatnich meczach.
Przed Głogovią teraz dwa trudne mecze wyjazdowe w Błażowej i Malawie. Oby nasi piłkarze zaprezentowali w nich formę do jakiej przyzwyczaili kibiców w pierwszych meczach sezonu. Mecz w Błażowej 3 października o godzinie 16.00.